Tarta bananowo-karmelowa!

W weekend naszło mnie na coś słodkiego. Od pewnego czasu chodziło za mną banoffee pie, jednak przeglądając internet znalazłam przepis cukiernika Pawła Małeckiego na tę tarte klik i od razu wiedziałam, że muszę ją zrobić. Zmieniłam trochę przepis i nie dodałam do masy posiekanej czekolady, aby nie było aż tak słodko oraz zrezygnowałam z cynamonu. 

Gorąco Wam polecam ten deser i życzę słodkiego tygodnia.

Składniki:

300 g herbatników typu digestive

100 g rozpuszczonego masła

3 banany

sok z 1/2 cytryny

400 g gotowego kajmaku (użyłam tego z Bakallandu)

50 g czekolady gorzkiej rozpuszczonej

250 g serka mascarpone

300 ml śmietanki kremówki

2 kostki czekolady gorzkiej, startej na tarce

Ciasteczka kruszymy drobno (np. w malakserze), mieszamy z roztopionym masłem. Ciasteczkową masą wykładamy formę do tarty, dokładnie dociskając masę do boków. Formę wkładamy do lodówki, do schłodzenia na około 30 minut.

W misce mieszamy dokładnie masę kajmakową, serek mascarpone oraz rozpuszczoną czekoladę. Gotową masę wykładamy na ciasteczkowy spód, wyrównujemy i wkładamy do lodówki, najlepiej na całą noc.

Banany kroimy w plasterki, skrapiamy sokiem z cytryny, po czym plasterki bananów układamy na kremie. Ubijamy na sztywno schłodzoną śmietankę, wykładamy na banany. Całość posypujemy startą czekoladą.

Smacznego !